Uncategorized

Świątek bez tytułu i bez strachu. Eksperci wskazują, jak długo będzie panować

Półfinałowa porażka Świątek mogła zaskoczyć kibiców, nawet jeśli weźmie się pod uwagę klasę rywalki i fakt, że z tą rywalką już wcześniej przegrywała. Raz nawet na kortach ziemnych (w ubiegłym roku w Rzymie).

WTA Stuttgart. Jelena Rybakina zrewanżowała się Idze Świątek
Mimo wszystko faworytką była niepokonana od dwóch lat w Stuttgarcie nasza tenisistka. Świątek walczyła do końca, musiała jednak tym razem musiała uznać wyższość Kazaszki, która zrewanżowała jej się tym samym za tegoroczną przegraną w finale turnieju w Doha.

Dopytywana o przyczyny porażki w Stuttgarcie Iga wskazywała przede wszystkim na serwis. — To był po prostu taki dzień, w którym gorzej podawałam. Postaram się być bardziej regularna — tłumaczyła.

REKLAMA

Iga Świątek i jej niesamowite osiągnięcie. Polka w gronie legend tenisa

WTA Stuttgart. Były trener tłumaczy, jak Rybakina “wyłączyła” Świątek
Podobnego zdania jest Kaznowski, który pracował z nią od 2011 do 2016 r. Dłużej, niż ktokolwiek, kto mówi o sobie w mediach, że był trenerem Igi Świątek.

Były trener o początkach Igi Świątek. Nakręcała ją rywalizacja ze starszą siostrą

— Mówiło się od jakiegoś czasu, że Iga dużo pracuje nad tym serwisem, chce go zmieniać, poprawić. Czasem tak jest, że mocno pracujesz nad jakimś elementem i zaczyna wychodzić ci coraz lepiej. Nabierasz pewności siebie. Przychodzi jednak trudny mecz i coś się nagle w głowie przestawia, wszystko spada poziom niżej — tłumaczy.

— Rybakina jest zawodniczką, która umie to wykorzystać. Gdy wyczuje moment słabości, zauważy jakąś drobną niepewność, to zaczyna wywierać presję i zmuszać do trochę agresywniejszego serwowania. A wtedy z drugiej strony zaczynają się błędy. Tak było w sobotę. Kazaszka “wyłączyła” podanie Idze, której w efekcie trudno było dobrze zaczynać swoje gemy serwisowe. To nie jest tak, że ona nagle oduczyła się serwować. Tak się to po prostu ułożyło. W dodatku Rybakina sama świetnie serwowała — dodaje Kaznowski.

Ranking WTA. Eksperci spokojni o Igę Świątek. Prędko nie straci prowadzenia
Nasz rozmówca podkreśla, żeby nie wyciągać z tej porażki pochopnych wniosków. Tym bardziej, że przy takiej przewadze nad rywalkami Świątek pozostanie liderką rankingu WTA co najmniej przez 106 tygodni.

W poniedziałkowym zestawieniu Polka będzie miała na koncie 10560 pkt. Druga w tym zestawieniu Aryna Sabalenka 7848. Białorusinka również zaliczyła stratę, bo rok temu dotarła w Stuttgarcie do finału. Tym razem odpadła w ćwierćfinale.

— Myślę, że spokojnie dociągnie na pierwszym miejscu do końca roku, bo rywalki za jej plecami tylko się zmieniają. Raz jedna gra lepiej, raz druga — komentuje w rozmowie z “Faktem” Paweł Ostrowski, były trener Marty Domachowskiej i Niemki Angelique Kerber (byłej nr 1 na świecie).

Advertisement

Related Articles

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Back to top button