Gorąco wokół Igi Świątek. Organizatorzy natychmiast reagują. “Trzęsienie ziemi”
Iga Świątek jest niewiarygodna, co udowodniła po raz kolejny w środę, ogrywając w meczu drugiej rundy wielkoszlemowego Rolanda Garrosa 7:6 (7-1), 1:6, 7:5 Naomi Osakę. Japonka sprawiła liderce rankingu WTA ogromne problemy i w pewnym momencie była już o krok od spektakularnego, a przy tym zaskakującego zwycięstwa. Polka podniosła się jednak, pokazując wielki charakter i umiejętności. Na jej wyczyn błyskawicznie zareagowali organizatorzy, pisząc wręcz o “trzęsieniu ziemi”.
Kolejny raz mecz, w którym finalnie bryluje Iga Świątek, staje się doskonałą reklamą kobiecego tenisa. Tak jak w Madrycie – w wielkim finale z Aryną Sabalenką – tak i teraz w drugiej rundzie Rolanda Garrosa polska tenisistka zaserwowała fanom wraz ze swoją rywalką – w tym przypadku była to Naomi Osaka – niebywały spektakl.
Już pierwszy set pokazał, że czeka nas niezwykle zacięty mecz. Naomi Osaka zmarnowała w nim szansę na wygranie partii, a Iga Świątek doprowadziła do tie-breaka, w którym oddała Japonce tylko jeden punkt. 26-latka nie podłamała się jednak i w drugim secie bezwzględnie rozbiła liderkę światowego rankingu 6:1.
Wydawało się, że w decydującej partii była pierwsza rakieta świata pójdzie za ciosem. Prowadziła już wszak 5:2. W dziewiątym gemie Iga Świątek obroniła jednak piłkę meczową i doprowadziła do przełamania. Potem nie zwolniła już tempa, wygrywając trzeciego seta 7:5, a tym samym i całe spotkanie.