One zagrożą Idze Świątek na IO. Aryny Sabalenki nie ma, zostały “koszmary”
Iga Świątek, patrząc na ranking WTA oraz dominację na paryskich kortach, jest główną faworytką do zwycięstwa w igrzyskach olimpijskich 2024. Już wiemy, że ułatwią jej to decyzje personalne. W Paryżu nie zagrają bowiem między innymi Aryna Sabalenka, Ons Jabeur, pogromczyni Polki sprzed czterech lat Paula Badosa oraz obrończyni tytułu Belinda Bencic.
Występ Aryny Sabalenki podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu przez długi czas stał pod znakiem zapytania. Głównie z powodu restrykcyjnych przepisów dla tzw. neutralnych sportowców oraz faktu, że podczas wystąpień medialnych zawodniczka unikała krytyki wobec reżimu Aleksandra Łukaszenki czy też działań Rosjan i Białorusinów związanych z wojną w Ukrainie. Podczas turnieju w Berlinie zabrała głos, możliwe, że niejako uprzedzając nieuniknione.
— Nie zamierzam wystartować w igrzyskach z uwagi na wszelkie reguły WTA związane z turniejami obowiązkowymi. Muszę coś poświęcić i na tym etapie mojej kariery będą to niestety igrzyska. Taka decyzja musiała zostać podjęta, zwłaszcza, biorąc pod uwagę problemy, z którymi mierzyłam się w ostatnich miesiącach. Czuję, że muszę zadbać o swoje zdrowie. Po prostu to dla mnie zbyt wiele. Podjęłam tę decyzję z myślą o sobie — powiedziała Białorusinka.
Wycofanie się Białorusinki oznacza, że Idze Świątek odchodzi najgroźniejsza rywalka do zwycięstwa w Paryżu. Turniej olimpijski będzie się odbywać na kortach Rolanda Garrosa, co jest świetnym prognostykiem, patrząc na fakt, że Polka przed chwilą wygrała na nich czwarte French Open w przeciągu ostatnich pięciu lat. Kto może jej przeszkodzić?
Tenis na igrzyskach w Paryżu. Rywalki Igi Świątek
Wiemy już, że w olimpijskim turnieju oprócz Sabalenki nie zagra również Ludmiła Samsonowa (15. WTA), o której wycofaniu się informację przekazał szef Rosyjskiej Federacji Tenisowej. Do kadr mogą nie załapać się również Emma Navarro (17. WTA), ćwierćfinalistka z Tokio Anastasija Pawluczenkowa (26. WTA) oraz wiele dobrych zawodniczek nawet z trzeciej dziesiątki. Wszystko przez przynależność do mocnej nacji. Każdy kraj może wystawić bowiem maksymalnie czterech graczy. 17 czerwca o wycofaniu się z gry przez kłopoty zdrowotne poinformowała również 10. na świecie Ons Jabeur.
Mimo odległych miejsc, pewne udziału są byłe liderki rankingu Caroline Wozniacki oraz Naomi Osaka. Ta ostatnia była najtrudniejszą rywalką Świątek podczas French Open 2024. Obie otrzymały miejsca jako triumfatorki Wielkich Szlemów. W Paryżu zobaczymy również nową wiceliderkę rankingu Coco Gauff.
Zobacz także: Świetny początek to za mało! Magdalena Fręch poza turniejem. Stracona szansa
Wśród przeciwniczek, na które będzie musiała uważać nasza mistrzyni, należy wymienić Jelenę Rybakinę oraz Jelenę Ostapenko, z którymi Polka ma negatywny bilans dotychczasowych spotkań. Koszmarem Igi jest zwłaszcza Łotyszka, która pokonała ją we wszystkich dotychczasowych czterech spotkaniach. Przed czterema laty Świątek poległa z Paulą Badosą, która w Paryżu nie zagra, a w ostatnich miesiącach zdecydowanie osłabła. Zabraknie również najprawdopodobniej obrończyni tytułu Belindy Bencic, która dopiero wraca do gry po urodzeniu dziecka i w rankingu zajmuje odległe pozycje.