„Świątek kroi rywalki, jak indyka na święto Dziękczynienia” – trener Sereny Williams obrazowo o przewadze Igi nad konkurentkami
Były trener amerykańskiej gwiazdy tenisowej Sereny Williams, Rick Macci, powiedział, że Iga Świątek jest zdecydowanie najlepszą zawodniczką touru WTA, a zwłaszcza na mączce, porównując, że jest jak Martina Hingis na sterydach.
Iga Świątek trzykrotnie wygrała Roland Garros i dominowała na kortach ceglastych, a Rick Macci był pełen uznania dla obecnej numer 1 na świecie, mówiąc, że jest o krok dalej od Aryny Sabalenki, Jeleny Rybakiny i Cori Gauff, które, jak przyznał, mają wady w porównaniu z 22-letnią Polską.
Świątek kroi rywalki na kawałki, jak „indyka na Święto Dziękczynienia”
Ricci obrazowo porównał, że Świątek kroi rywalki na kawałki, jak „indyka na Święto Dziękczynienia”, choć nadal utrzymuje, iż turnieje w WTA nadal nie mają zdecyotwej faworytki.
– No cóż, po pierwsze, Iga sprawdziła się czterema Szlemami. Wiadomo, mentalnie się sprawdziła i nigdzie nie przepadnie. Myślę, że jest o klasę wyżej. Nikt nie będzie niepokonany, okey, ale myślę, że ona jest znacznie lepsza psychicznie niż reszta konkurencji. Sabalenka może wchodzić i wychodzić, Rybakina może zostać trochę robpita. Forhend (Coco Gauff) jest trochę podejrzany
– powiedział Macci w tenisowym podkaście Match Point Canada.
Na glinie Świątek ma coś w rodzaju Hingis na sterydach
– Ale myślę, że gra kobiet jest bardzo płynna, ponieważ niewielu dziewczynom po zwycięstwach udało się tę passę podtrzymać. Wiecie, o czym mówię, (zawodniczki) mają teraz taki dorobek, że wygrały raptem dwa, trzy, cztery lub pięć Wielkich Szlemów, więc każda kobieta, która do nich dołączy, ma szansę. Może nie na glinie, bo na glinie Iga to coś w rodzaju (Martiny) Hingis na sterydach, ona po prostu wycina kąty i rzeźbi cię jak indyka na Święto Dziękczynienia. Jest zdecydowanie najlepsza, ale znaleźć można zawodniczki, których zawiesiłbym oko. Ale to takie oczywiste i wszystkie kobiety o tym wiedzą