Uncategorized

INDIAN WELLLS 2024. IGA ŚWIĄTEK NIE KRYŁA ZADOWOLENIA PO EFEKTOWNEJ WYGRANEJ NAD DANIELLE COLLINS

To był niemal jednostronny pokaz tenisa na najwyższym poziomie. Iga Świątek nie dała szans Danielle Collins (6:3, 6:0) i w świetnym stylu awansowała do trzeciej rundy turnieju w Indian Wells. Polka nie kryła zadowolenia ze swojej gry i faktu, że w Stanach Zjednoczonych czuje się znakomicie.

Świątek i Collins znają się doskonale, przed piątkowym meczem rywalizowały ze sobą sześciokrotnie, z czego pięć razy górą była Polka. Amerykanka nie zdołała poprawić swojego bilansu. Choć w pierwszym secie robiła co w jej mocy, by postawić się faworytce, to po przegranym siódmym gemie nie potrafiła już odwrócić losów seta, a później całego spotkania.
– Jestem szczęśliwa, że zaczęłam dobrze ten turniej. Pierwszy mecz nigdy nie jest łatwy, zwłaszcza przeciwko takiej rywalce jak Danielle. Ważne było to, że z czasem zaczęłam popełniać mniej błędów – powiedziała Polka.
– To małe różnice, ale pod koniec seta grałam dobrze w kluczowych momentach. Jestem zadowolona, że utrzymałam koncentrację na odpowiednim poziomie i potrafiłam podkręcić tempo – podkreśliła.

“MAM DUŻE WSPARCIE I TO ŚWIETNE UCZUCIE”
Świątek, choć grała z reprezentantką gospodarzy, może liczyć w Indian Wells na duże wsparcie. Triumfatorka edycji z 2022 roku zaznaczyła, że nie jest już przytłoczona skalą tej imprezy, jak to miało miejsce w przeszłości.
– Czuję się tu jak w domu. Kiedyś, jako młodsza zawodniczka, byłam nieco przytłoczona tym wielkim turniejem, dziś jest inaczej. Mam duże wsparcie i to świetne uczucie. Mam nadzieję, że zostanę tu tak długo, jak to będzie możliwe – zakończyła przy owacji publiczności.

Advertisement

Related Articles

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Back to top button