Wielkie kłopoty rywalek Świątek przed Wimbledonem. Cios w Sabalenkę
Roland Garros był trzecim prestiżowym turniejem z rzędu, w którym Iga Świątek okazała się bezkonkurencyjna. Polka z łatwością ograła Jasmine Paolini w finale i sięgnęła po czwarty w karierze tytuł na paryskich kortach. Przewaga nad rywalkami Polki jest gigantyczna, co znajduje także odzwierciedlenie w rankingu WTA. Wojciech Fibak w ostatnim wywiadzie zdradził tajemnicę sukcesu 23-latki. Uderzył przy tym w jej największy rywalki – Sabalenkę i Rybakinę.
Aryna Sabalenka i Jelena Rybakina – to miały być największe rywalki Igi Świątek w walce o trofeum Rolanda Garrosa. Wyszło tak, że żadna z nich nie znalazła się nawet w półfinałach imprezy. Białorusinka poległa w rywalizacji z Mirrą Andriejewą, a Kazaszka sensacyjnie przegrała z późniejszą finalistką – Jasmine Paolini.
Finał French Open był jednostronny, co rozczarowało nieco sporą część publiczności zgromadzoną na trybunach. Zdaniem ekspertów “prawdziwym finałem” turnieju było starcie drugiej rundy pomiędzy Igą Świątek – Naomi Osaką. Pojedynek stał na niebywale wysokim poziomie, a do tego miał wszystko – dramaturgię, zwroty akcji, a na szczęście dla nas także triumf Polki.
Świątek z łatwością pokonała Jasmine Paolini i po raz czwarty w karierze triumfowała w Rolandzie Garrosie. Przepaść, pomiędzy Igą i resztą rywalek jest gigantyczna i nie mowa tu wyłącznie o rankingu WTA. Choć i on brutalnie weryfikuje rywalki 23-latki. W najnowszym zestawieniu pozycję wiceliderki zajęła Coco Gauff, która wyprzedziła Arynę Sabalenkę, ale do Igi traci ona ponad 3700 punktów. Reklama(function() {