Komunikat WTA, spadek Polki o 114 miejsc. Natychmiastowa reakcja: 6:0, 6:0
Jeszcze 13 miesięcy temu Weronika Falkowska była wśród 250 najlepszych tenisistek świata, niewiele brakowało jej do gry w wielkoszlemowych kwalifikacjach. Przez ten rok sporo się jednak zmieniło, a w dzisiejszym notowaniu rankingu WTA, w dniu swoich 24. urodzin, Polka zanotowała spadek o ponad sto miejsc, do szóstej setki. To zaś mocno utrudni plany startowe. Warszawianka zareagowała jednak wspaniale, w meczu eliminacji do turnieju ITF w Ystad rozbiła “rowerem” Nigeryjkę Adesuwę Osabuohien.
W połowie kwietnia zeszłego roku Weronika Falkowska toczyła dość zacięty bój na mączce z samą Jelena Rybakiną, w pojedynku Kazachstan – Polka w Billie Jean King Cup. Była wtedy w połowie trzeciej setki rankingu, dobrze poczynała sobie w turniejach ITF, miała niedaleką drogę do uzyskania prawy walki w eliminacjach Wielkich Szlemów. Nie udało się, ostatnim przebłyskiem było wygranie w czerwcu turnieju ITF W35 w austriackim Pörtschach am Wörther See. Te punkty właśnie, po 52 tygodniach, odpadł z jej dorobku – stąd i tak wielki spadek.
W opublikowanym dzisiaj najnowszy rankingu WTA przewodzi Iga Świątek, to nic nowego od listopada zeszłego roku. Falkowska była dotąd siódmą Polką w rankingu, właśnie spadła o dwie lokaty: za Urszulę Radwańską i Ginę Feistel. Jest w sytuacji, w której latem zeszłego roku znalazła się Maja Chwalińska. Ona zdołał się odbić, dziś też puka powoli do wielkoszlemowych kwalifikacji. I niewykluczone, że za dwa miesiące powalczy o główną drabinkę US Open.
Inaczej wygląda zaś sytuacja Falkowskiej, która po utracie punktów za turniej w Austrii spadła na 523. miejsce. Za trzy, cztery tygodnie będzie miało to ogromne znaczenia, 24-letnią zawodniczkę czekać będzie przebijanie się nawet przez kwalifikacje w małych turniejach. Teraz też zresztą musi to robić, choć impreza w szwedzkim Ystad ma trochę większą rangę – W50. Polce zabrakło jednak trochę do miejsca w głównej części zmagań, w eliminacjach jest rozstawiona z czwórką. Na urodziny sprawiła zaś sobie piękny prezent.