Najbliższa rywalka Świątek zareagowała na wylosowanie Polki. Jaśniej się nie dało
Iga Świątek po swoich ostatnich znakomitych występach na kortach imienia Rolanda Garrosa w Paryżu na ten turniej rangi Wielkiego Szlema niezależnie od okoliczności, przyjeżdżałaby w roli faworytki do wygrania tego trofeum kolejny raz w swojej karierze. W tym sezonie rolę murowanej faworytki zwiększają ostatnie popisy Polki na kortach ziemnych.
Liderka rankingu WTA bowiem wygrała dwie wielkie imprezy z rzędu. Najpierw pojechała do Madrytu, aby zrewanżować się Arynie Sabalence za porażkę w finale rok wcześniej. Przez cały turniej Polka wyglądała doskonale, a Białorusinka dość nierówno. Panie znów spotkały się w finale i stworzyły wspaniałe tenisowe widowisko. Tym razem jednak lepsza w kluczowych momentach była Świątek i to nasza gwiazda wyjechała z Madrytu, jako nowa mistrzyni tego turnieju rangi WTA 1000. Leolia Jeanjean reaguje na wylosowanie Świątek. BezcenneKorty w Madrycie należą do tej szybszej mączki, a ze stolicy Hiszpanii Polka przeniosła się do stolicy Włoch, a więc Rzymu. Nasza gwiazda akurat te korty uwielbia i wygrywała na nich w przeszłości.
Tym razem znów Świątek trafiła na Sabalenkę w finale, ale jasne było, że z racji na wolniejszą nawierzchnię, przewaga Świątek powinna być jeszcze bardziej widoczna. Tak też się stało. Tym razem Sabalenka nie miał absolutnie nic do powiedzenia i po finale mogła się jedynie odgrażać, że dopadnie Świątek w potencjalnym meczu o tytuł na kortach imienia Rolanda Garrosa.