Iga Świątek dopadła Woźniacką! Dunka była bezradna, już nic nie mogła zrobić
Iga Świątek zaczyna walkę w Montrealu, gdzie rozpocznie serię występów w rozgrywanych na kortach twardych dużych turniejach w Ameryce Północnej. Po turnieju w Kanadzie nasza gwiazda zagra w Cincinnati, a potem już bronić będzie tytułu w wielkoszlemowym US Open w Nowym Jorku. Iga Świątek z Montrealu zacznie w 2. rundzie, a jej rywalką będzie Chinka Lin Zhu lub Czeszka Karolina Pliskova, była liderka rankingu. Obie najgroźniejsze rywalki Igi Świątek, czyli Aryna Sabalenka i Jelena Rybakina, znalazły się w dolnej połówce drabinki turnieju WTA w Montrealu. To oznacza, że Polka może trafić na którąś z nich dopiero w finale. W Montrealu zagra też Magda Linette, a Magdalena Fręch odpadła w kwalifikacjach.
Iga Świątek w Montrealu zaczęła właśnie już 71. tydzień panowania w rankingu WTA. Dogoniła kolejną wielką gwiazdę – Karolina Woźniacka w latach 2010-2018 w sumie była numerem 1 też przez 71 tygodni. Dłużej od Igi prowadziło już tylko 9 tenisistek. Następna do złapania jest Lindsay Davenport – 98 tygodni na tronie. Rekordzistką na liście wszech czasów jest legendarna Niemka Steffi Graf, która prowadziła w rankingu w sumie przez 377 tygodni. W Montrealu kolejną szansę na zdetronizowanie Igi Świątek będzie miała Aryna Sabalenka, ale żeby tak się stało po pierwsze – Białorusinka musi wygrać cały turniej, a po drugie – Świątek nie może dojść do ćwierćfinału.