Magda Linette przestała się kryć z tym, co naprawdę myśli o Idze Świątek. Po czasie szczerze wypaliła o 22-latce
Magda Linette ma za sobą słodko-gorzki sezon, który zaczęła od znakomitego występu w Australian Open, ale później zmagała się z problemami. Jednym z najważniejszych momentów tego roku był jej pierwszy zawodowy mecz z Igą Świątek, do którego doszło w Pekinie. Poznanianka zapewne chciałaby o nim zapomnieć, a po czasie przestała się kryć z tym, co naprawdę myśli o młodszej koleżance. Linette szczerze wypaliła o Świątek.
Magda Linette i Iga Świątek właściwie od początku seniorskiej kariery tej drugiej regularnie grają w najważniejszych turniejach, ale dopiero w tym roku po raz pierwszy stanęły po przeciwnej stronie siatki. Do historycznego starcia doszło w 1/8 finału turnieju WTA 1000 w Pekinie, który ostatecznie padł łupem Świątek i rozpoczął jej marsz po odzyskanie fotela liderki rankingu WTA. Przed tym meczem oczekiwania były jednak duże i kibice liczyli na wyrównany bój, do którego nie doszło. Młodsza z Polek była bezlitosna i rozbiła koleżankę z reprezentacji 6:1, 6:1. Od tamtej pory minęło już półtora miesiąca i Linette dopiero pierwszy raz wróciła do trudnych chwil ze stolicy Chin.
Magda Linette naprawdę myśli to o Idze Świątek
– Ja się śmiałam, że jeżeli dostanę “rower” [porażka 0:6, 0:6 – red.], to będzie najgorzej. Ale faktycznie, dobrze też nie było. To przyznam – zaczęła poznanianka w rozmowie z Canal+. – Moje odczucia po tym wszystkim, to był dramat. Mówiłam sobie: “Jezus Maria, co teraz się wydarzy”. Ale później pomyślałam sobie, że gorzej… dużo gorzej już być nie może, więc mam taki dobry punkt wyjścia – dodała, po czym przeszła do analizy fatalnego występu.