A jednak to nie plotki, WTA oficjalnie ogłasza. Kibice Świątek nie kryją oburzenia. “Obrzydliwe”
Iga Świątek nieprzerwanie od 2020 roku odnosi wielkie sukcesy w zawodowym tenisie i daje polskim kibicom tej dyscypliny ogromną radość. Raszynianka w swojej karierze wygrała już cztery turnieje wielkoszlemowe (trzy raz Roland Garros i raz US Open), a jej zwycięstwa w mniejszych zawodach rangi WTA w zasadzie trudno już liczyć. W tym momencie licznik zatrzymał się na liczbie 19, ale możemy spodziewać się tego, że ta bardzo szybko stanie się ona nieaktualna.
Polka, mimo młodego wieku (31 maja skończy 23 lata) w tenisie nie ma sobie równych. W 2023 roku znów została najlepszą zawodniczką na świecie i triumfowała w turnieju WTA Finals, który był rozgrywany na trudnym terenie w Cancun.
Tomasz Świątek wprost o pieniądzach. “Byłem pod ścianą”Młodzi adepci tenisa muszą liczyć się z tym, że osiągnięcie takiego poziomu wiąże się z wieloma wyrzeczeniami, ale również… inwestycjami. Ojciec Igi Świątek, Tomasz, w rozmowie z Jackiem Kurowskim, dziennikarzem TVP Sport, wyznał wprost, że w pewnym momencie względy finansowe omal nie sprawiły, że jego córka musiała skończyć z treningami. Był moment, gdy byłem finansowo pod ścianą. Tłumacząc Idze, że możliwe, że przyjdzie moment, gdy będziemy musieli skończyć z trenowaniem, zostałem przekonany, żeby jeszcze spróbować pociągnąć. Był moment, gdy zarabiałem pieniądze na przysłowiowy chleb, ale nie było nic ekstra, dzięki czemu mógłbym sobie pozwolić na dodatkowe finansowanie.