“To dużo do przyjęcia i pracuję nad tym dzień po dniu we własnym tempie. Zajmie to trochę czasu, ale z drugiej strony jestem podekscytowany” – powiedziała Iga Świątek po wręczeniu jej korony, kiedy Ashleigh Barty przeszła na emeryturę. Emocje opadły, gdy Australijczyk zdecydował się na dobre rzucić tenis.
Świątek mówi: „Długo płakałam”. To dziwne, dlaczego płakała, ale mogły to być łzy smutku z powodu odejścia Barty’ego i łzy radości, że został numerem jeden. Iga mogła widzieć nadchodzący niepokój i oczekiwania, ale nic nie można było zrobić.
Na dzień 24 kwietnia zdobyła 13 tytułów, a od tego roku zdobyła 4 tytuły Wielkiego Szlema. Iga wygrała French Open w 2020 i 2022 roku, a także wygrała US Open w 2022 roku. W tym roku pokonała Coco Gauffa o tytuł Rolanda Garrosa.
Miniony sezon był bardzo ważny dla 22-letniej Polki, która żywo pamięta swoje przemiany mentalne. „Jednego dnia jestem po prostu w 100% skupiony na swoim występie podczas innego meczu, a następnego dnia zdaję sobie sprawę, jak żyć jako numer jeden”. Ogromna zmiana stylu życia.
W zeszłym roku wygrała „Sunshine Double” z Indian Wells i Miami Open. Miała passę 37 zwycięstw, którą przerwała Francuzka Alize Cornet na ostatnich mistrzostwach Wimbledonu. – Nie zamierzam być dla siebie surowa, to było trochę logiczne – powiedziała cicho.
Myślę, że w każdej chwili wiedziała, że zostanie pokonana. Iga trzy razy wygrała na glinie i raz na twardym korcie, ale trawa do pewnego stopnia jej umykała. Kiedy wychodzi na kort, tłum może być podzielony, niektórzy życzą jej powodzenia i kolejnego sukcesu na jej rakiecie.
Druga część chce zobaczyć, czy przegra i jak zniesie porażkę. Wiele wygranych lub przegranych meczów może skutkować zaledwie kilkoma punktami. Kiedy Iga gra i traci te kilka punktów lub gier, ogarnia ją inna mentalność.
To rzadka sytuacja, przegrana polega na tym, że jej przeciwnicy denerwują się, gdy mają wygrać. Strasznie trudno jest poradzić sobie z obydwoma. Dominują przyjemności i strategie, a Iga mówi, że po przegranej z Cornetem „… czuję, że mogę iść do przodu i po prostu skupić się na kolejnych celach… Potrafię lepiej grać w tenisa na twardych kortach” – powiedziała .
Wielu mówi „lepiej”? Co jest lepsze, gdy konsekwentnie wygrywa? Sprawa z twardymi kortami może być nieco pokręcona. Teraz może naprawdę chcieć to odkopać, grać twardo i zrobić wszystko, co trzeba, aby nie tylko zdobyć kolejny wielki szlem, ale także na powierzchni, którą wielu uważa za trudną, a to na trawie i oczywiście największej scenie w okolicy – mistrzostwach Wimbledonu!